Regionalnie- kapusta po wiślańsku
Kapusta po wiślańsku zwana też Cieszyńską kapustą z zaprażką to kolejne danie do kolekcji potraw regionalnych. Jej sekret i esencja to zasmażka z dodatkiem surowego ziemniaczka oraz dobrej jakosci wędzonka. Wciąż fascynuje mnie jak niesamowicie harmonijna jest kuchnia polska z piwami wędzonymi. Porozumienie na linii Grodziskie- kiełbasa to magia sama w sobie. Tu jednak postawiłam na trochę bardziej wyraziste połączenie, które zaowocowało cudowną potrawą. Sama kapusta w wydaniu z dobrej jakości kiełbasą to pożywne danie kolacyjne i obiadowe. Podawana bez kiełbasy jest zaś pysznym dodatkiem do wędzonej kity lub nawet naszego tradycyjnego schabowego. Rauch Alt był pysznym napitkiem, który uzupełnił ten smak. Może Browar Kraftwerk kiedyś wróci do tego piwa? Przepis ten jest częścią małego cyklu w, którym połączę kilka piw z potrawami regionu Śląska Cieszyńskiego!
Kapusta po Wiślańsku
– 500 gram kapusty kiszonej
– 200 gram wędzonego boczku
– dwie średnie cebule
– dwa ząbki czosnku
– duży ziemniak surowy
– czubata łyżka mąki
– sól, pieprz i kminek
– sześć kawałków dobrej jakości wędzonej kiełbasy
Kapustę gotujemy z kminkiem w niewielkiej ilości wody aż zmięknie. Wrzucamy kiełbasę w całości lub przekrojoną na pół. Na patelni na oleju podsmażamy zmiażdżony czosnek, cebulę posiekaną w drobną kostkę i boczek. Zdejmujemy z ognia i dodajemy surowego ziemniaka startego na bardzo drobnych oczkach. Zasmażka powinna mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli jest za rzadka, należy dosypać mąki, jeśli zaś za gęsta można dodać trochę wody. Dodajemy do kapusty i gotujemy chwilę aż zgęstnieje. Musimy bardzo uważać by nie przypalić! Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Podajemy.