Prosty piwny sos czekoladowy

Dzisiejszy wpis to pochwała prostoty i oczywiście jutrzejszego święta. Prosty sos czekoladowy to świetny dodatek do deserów i ciast, który można idealnie modyfikować pod swoje własne preferencje. 

Ale zanim o samym sosie to kilka słów o samym piwie. Dzień Świętego Patryka zajmuje szczególne miejsce w moim piwnym serduszku. Może dlatego, że wiedzę o tym święcie wpaja się dzieciom już w podstawówce na lekcjach języka angielskiego. Więcej ma ona wtedy wspólnego z koniczynkami i garami pełnymi złota niż z piwem ;).
Jednakowoż celebracja i obyczaje były mi znane na długo przed tym jak wolno mi było legalnie kupić alkohol. A potem przecież tym piwem, które wywarło na mnie takie kolosalne wrażenie był domowy milk stout. Stouty więc zajmują szczególne miejsce w moim guście i preferencjach.

Bardzo mnie ucieszyła paczka z jednym z przedstawicieli tego stylu od Browaru Amber! Muszę przyznać, że piwo jest smaczne, pijalne i jest dość bezpieczną wersją stoutu, idealną więc by poczęstować tych znajomych dla, których ciemne piwo to tylko mocne i gorzkie 😉 

Co do samego przepisu…

Trzy proste składniki dzielą Was od czekoladowego nieba. I to podkreślonego delikatną alkoholowością piwa. Sos dobrze się sprawdzi do lodów, fajnie skomponuje z pieczonymi na grillu bananami, podkreśli walory brownie. 

Polecam użyć w przepisie czekolady deserowej lub mieszanki czekolady gorzkiej i mlecznej. Im większa zawartość kakao tym sos będzie bardziej gorzki, a posmak piwa bardziej ukryty. 

Żeby skumulować nieco wrażenia dobrze jest piwo zredukować- dzięki temu konsystencja pozostanie kremowa, a jednocześnie piwo będzie wyczuwalne. Sos można uzupełnić o prażone orzechy lub prażony słód czekoladowy(choć polecam raczej te delikatniejsze warianty).

Piwny sos czekoladowy 

  • 1/4 szklanki śmietanki kremówki
  • 1/2 szklanki stoutu
  • 100 gram dobrej jakościowo czekolady wybranej zgodnie z preferencjami smakowymi

Stout wylewamy do garnuszka o grubym dnie. Na małym ogniu podgrzewamy mieszając aż odparuje i pozostanie połowa początkowej objętości. Dodajemy śmietankę oraz posiekaną czekoladę. Mieszamy energicznie aż wszystkie składniki się połączą, a czekolada rozpuści. 

Sos można podawać zarówno na ciepło jak i po ostygnięciu. 

Smacznego!