Udka w miodowo- piwnej marynacie
Kurczak przygotowany w ten sposób charakteryzuje się niezwykła soczystością, pyszną miodową- goryczkową nutą i pięknym kolorem. Podany w towarzystwie ziemniaczków i sałaty skropionej klasycznym vinegrette’m jest idealną propozycją na niedzielny obiad To chyba jeden z lepszych przepisów na drób jakie udało mi się przygotować! Do dania polecam piwo ciemne- niezbyt mocne, które pomoże mięsu się skarmelizować. Użyłam Kormorana Ciemnego- piwa powstałego min. na bazie palonych słodów i płatków owsianych. Idealnie komponuje się nie tylko w daniu, ale i jako napój do wychylenia szklaneczki po obiedzie;). Porcja na cztery osoby.
Udka w miodowo- piwnej marynacie
2 kilogramy udek lub pałek z kurczaka
dwie cebule
dwie łyżki octu balsamicznego
cztery łyżki miodu lipowego
trzy ząbki czosnku
łyżeczka płatków chilli
300 ml ciemnego piwa
łyżeczka soli
dwie płaskie łyżki mąki
Udka myjemy i oddzielamy pałkę od reszty. Cebulę i czosnek obieramy i siekamy. Mieszamy w misce ocet, piwo, chilli, sól, miód oraz cebulę z czosnkiem. Wkładamy do marynaty mięso. Przykrywamy folią i odstawiamy na 3-4 godziny do lodówki. Po tym czasie wyciągamy układamy na blasze i zalewamy marynatą. Pieczemy w 190 stopniach obracając. Konieczne jest pilnowanie, by płyn nie wyparował. W razie potrzeby można podlać udka piwem lub wodą. Co kilkanaście minut oblewamy udka sosem w, którym się pieką. Pieczemy aż skórka będzie rumiana, a mięso będzie dobrze odchodzić od kości. Sos odlewamy i zagęszczamy na patelni mąką rozmieszaną w 1/5 szklanki zimnej wody. Podajemy mięso z sosem i dodatkami.
Pewnie, że można! Całe udka trzeba piec ok. goidznę, pałki ok. 30-40 min. (w zależności od wielkości). Ja piekłam podobnie także żeberka one pieką się najdłużej ok. 1,5 goidzny.