Zupa dyniowa z piwnym akcentem
Zawsze, gdy zbliża się Halloween, zastanawiam się, czy kiedykolwiek uda mi się zrozumieć dwie rzeczy. Pierwszą jest marnotrawienie dyni na okolicznościowe lampiony. Smutno mi na myśl o tonach tego wspaniałego warzywa, które powędrują na śmietnik niezjedzone, wyeksploatowane jako gadżet. Drugą…
Dymione żeberka i trudna miłość do wędzonki
Jestem dziwaczną osobą, która tak naprawdę lubi wszystkie piwne style. Z każdego jednego znajdzie się jakiś przedstawiciel, który mi zasmakuje. Są takie jednak cechy piwa do, których trzeba dorosnąć- nie pokochałam od razu piw kwaśnych, nie urzekło mnie od razu…