Żebroczka
Kiedy zaczynałam kulinarną przygodę z piwem, to akurat w modę wchodziły burgery i burgerownie. Nie było dla mnie wielkim zdziwieniem, że piwo rzemieślnicze do nich przywędrowało i przyjęło się fenomenalnie. Jest jednak pewna specyficzna gałąź łączenia piwa z jedzeniem, a mianowicie kuchnia polska, a zwłaszcza kuchnia regionalna. Rodzime gotowanie od wieków pełne jest piwa, które razem z miodem pitnym stanowiło najczęstszy trunek do posiłków. Jest wiele również ciekawych przepisów z dodatkiem piwa, ale o kuchni staropolskiej porozmawiamy sobie później. Tymczasem opowiem Wam kilka słów na temat żebroczki.
Żebroczka to regionalna potrawa Śląska Cieszyńskiego, konkretnie pochodzi ona z Wisły. Legenda głosi, że żebrak chodził on od domu do domu by zebrać pożywienie, gdy zaś udało mu się zdobyć kilka produktów to zrobił żebroczkę. Potrawa trochę przypomina inne ziemniaczane specjały z różnych regionów kraju, takie jak babka ziemniaczana lub kiszka. Do żebroczki tradycyjnie podaje się herbatę z zielin- zieliny to po prostu zioła zebrane z górskiej łączki, mające na celu ułatwić trawienie. Ja jednak polecę połączyć żebroczkę ze szklaneczką dobrze schłodzonego grodziskiego- wędzone nuty dobrze skomponują się ze sporą ilością wędlin i kiełbas w tej potrawie. Ogólnie jest to styl wprost stworzony do naszych narodowych klasyków i świetnie się z większością z nich komponuje. Piwo spełni podczas jedzenia żebroczki jeszcze jedną, istotną rolę- ochłodzi rozgrzane żebroczką podniebienie, bo gdy raz się jej spróbuje nie sposób się oderwać!
• 1,5 kilo ziemniaków
• 3/4 szklanki ryżu
• 0,5-0,8 kilograma mięs i/lub wędlin( na przykład kiełbasy, skrawki szynek, skwarki, boczek- mięsa powinny być odpowiednio tłuste co zapewni potrawie odpowiednią konsystencję)
• 450 ml gorącego mleka
• sól, pieprz, kminek, majeranek
• duża cebula
• cztery ząbki czosnku
Ziemniaki obrać, umyć i starkować na bardzo drobnych oczkach(lepiej zrobić to maszynowo). Ryż ugotować w dwóch szklankach wody i odcedzić. Obrać i posiekać cebulę, zrumienić na patelni i dodać do ziemniaków. Na tym samym tłuszczu przysmażyć boczek, kiełbasę czy też skrawki wędlin. Razem z tłuszczem wlać do ziemniaków. Dodać ryż, gorące mleko i zgniecione ząbki czosnku. Przyprawić solą (uwaga! wędliny mogły być już dość słone), pieprzem, dodać kminku i łyżeczkę majeranku. Całość wymieszać i wylać na blaszkę. Zapiekać w 200 stopniach przez około 70- 90 minut aż brzegi staną się chrupiące, a całość nabierze złocistego koloru.